Nie żyje prokurator Marek Pasionek. Zajmował się Smoleńskiem
"Z głębokim żalem zawiadamiamy, że dzisiaj rano zmarł Prokurator Marek Pasionek - Zastępca Prokuratora Generalnego" – poinformowała w czwartek na swojej stronie internetowej Prokuratura Krajowa.
"Prokurator Marek Pasionek służył w prokuraturze od 1989 roku. Prowadził największe śledztwa w sprawach dotyczących przestępczości zorganizowanej" – czytamy w komunikacie.
W latach 1993–1997 Pasionek był pięciokrotnie uhonorowany przez ówczesnych ministrów sprawiedliwości nagrodami za szczególne osiągnięcia w pracy śledczej. W 2004 r. został odznaczony Srebrnym Krzyżem Zasługi.
Od 12 grudnia 2005 r. do 25 maja 2007 r. był podsekretarzem stanu w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. Od 2007 r. był prokuratorem Naczelnej Prokuratury Wojskowej w Warszawie.
Nadzorował śledztwo smoleńskie
W 2010 r. Pasionek był prokuratorem nadzorującym śledztwo Wojskowej Prokuratury Okręgowej w Warszawie w sprawie katastrofy samolotu Tu-154 w Smoleńsku. Po 2016 roku w ramach powierzonej funkcji zastępcy Prokuratora Generalnego nadzorował pracę Zespołu Śledczego Nr 1 zajmującego się wyjaśnianiem przyczyn katastrofy smoleńskiej.
Miał 61 lat. Zostawił żonę i dwóch synów.
"Kierownictwo Prokuratury Krajowej składa wyrazy głębokiego współczucia rodzinie Prokuratora Marka Pasionka" – napisano w oświadczeniu zamieszczonym na stronie internetowej PK.
Gmyz: To jeden z najlepszych polskich śledczych
Dziennikarz "Do Rzeczy" i korespondent TVP w Berlinie Cezary Gmyz napisał w mediach społecznościowych, że Marek Pasionek był jednym z najlepszych polskich prokuratorów i człowiekiem "prześladowanym za czasów rządów Platformy za drążenie prawdy o Smoleńsku".
"Niech dobry Bóg przyjmie go do siebie i otoczy pokojem. RIP Marku" – napisał Gmyz na Twitterze.